piątek, 7 czerwca 2013

Placki ziemniaczane bez jajek ale z marchewką

Witajcie!

Dzisiaj przedstawiam Wam coś na średnio-szybko;) Placki ziemniaczane to prawdziwy hicior dla małego i dużego. Ja ostatnio postanowiłem poeksperymentować i wyszło mi coś takiego...



Potrzebne produkty:
- 2,5 kg ziemniaków
- 2 duże marchewki
- 3 łyżki mąki
- 1 cebula
- sól, pieprz

Oczywiście ziemniaki, cebulę i marchewki obieramy. Potem z wykorzystaniem blendera te warzywa miksujemy. Dla tradycjonalistów pozostaje tarka;) Następnie solimy, pieprzymy do smaku, wsypujemy mąkę, mieszamy, a efekt widać poniżej.



Smażenie jest proste i nie wymaga wyjaśnień. Powiem tylko tyle, że ja robiłem to bez oleju;) Dzięki temu uniknąłem długo unoszących się w domu zapachów.

Jako dodatku do placków wykorzystaliśmy jogurt, cukier i... uwaga... dżem ze szwedzkiej żurawiny prosto z Ikei;)

Pozdrawiam i życzę smacznego!

poniedziałek, 27 maja 2013

Babka ziemniaczana z boczkiem

Witajcie!

Nie ma to jak błogie kuchenne lenistwo. A to za sprawą potrawy, którą można jeść przez kilka dni, bo szybko się nie nudzi. Jej przygotowanie jest dziecinnie proste. Na pewno należy zacząć od listy zakupów.


Potrzebne produkty:
- ziemniaki 2,5 kg
- mąka pszenna 3 łyżki
- jajka 3
- boczek wędzony
- cebula
- sól, pieprz, majeranek

Zaczynamy od podsmażenia boczku i cebuli.

Następnie obieramy ziemniaki, myjemy i trzemy na tarce. Wsypujemy mąkę i wbijamy jajka. Mieszamy wszystko dodając usmażony boczek i cebulę. Nie zapomnijmy posolić, popieprzyć i doprawić majerankiem - w ilościach jak kto lubi;)

Formę nacieramy masłem i obsypujemy bułką tartą. Wlewamy ziemniaczaną papkę.

Piekarnik rozgrzewamy do 180-200 st. C i wkładamy do niego potrawę na około półtorej do dwóch godzin.

Babka świetnie smakuje sama, a następnego dnia można ją doprawić jogurtem i cukrem.

Smacznego!

niedziela, 19 maja 2013

Parówka w cieście

Witajcie!

Dzisiaj ciąg dalszy moich zmagań z ciastem drożdżowym. Zadałem sobie pytanie, czy można zrobić HOT-DOGi bez bułek? Co się okazało, można zobaczyć niżej;)

Potrzebne produkty:
- mąka pszenna 560 g
- letnia woda 300 ml
- drożdże 50 g
- sól, cukier
- parówki np. 6 sztuk



Ciasto przygotowujemy tak jak zwykle;) Do letniej wody wrzucamy drożdże i łyżeczkę cukru. Mieszamy to razem i odstawiamy na 30 min. Odmierzamy potrzebną ilość mąki, solimy ją, wlewamy do tego nasz płyn i rozrabiamy ciasto. Gdy przestanie się kleić odstawiamy aż wyrośnie.



Z parówkami wiadomo jak postępować - jeżeli są w folii - należy je obrać i to wszystko.



Gotowe ciasto wałkujemy i przygotowujemy placki takiej wielkości, abyśmy mogli nimi swobodnie owinąć parówki. Ja urozmaiciłem potrawę dodając przed zawinięciem keczup.



Gotowe hot-dogi wkładamy do rozgrzanego do 200 st. C piekarnika i pieczemy ok 15-20 min.



Potrawa jest, szybka, łatwa i przyjemna. No i bezapelacyjnie urozmaica parówki;) Do tego świetnie pasowałby sos z jogurtu i szczypioru, albo jeszcze więcej keczupu i musztardy.

Życzę smacznego.

poniedziałek, 6 maja 2013

Krajobraz po pizzy

Witajcie!

Ciasto na pizze to np. 250 ml wody, 40 g drożdży, 450 g mąki pszennej lub jak ktoś lubi pszennej zmieszanej z żytnią. Trochę soli i odrobina cukru. Musi wyjść:)
Ale co zrobić, gdy zostanie nam sporo surowego ciasta? Najprościej - bułki. I tak właśnie było ostatnio.


Pieczemy je, w zależności od wielkości, ok. 20 min. w temperaturze 220 st. C, a potem eksperymentujemy z tym, co mamy w lodówce i tworzymy wiosenne kanapki;) To był początek dnia i pierwsze w tym roku ogórki małosolne.

Smacznego!

wtorek, 30 kwietnia 2013

Wegetariańska PIZZA RUSTICA

Witajcie!

Dzisiaj przedstawię danie, jakie zagościło na naszym stole w sobotnie popołudnie. Mieliśmy wtedy gości, a potrawa musiała być bezmięsna:) Dla mnie jest to wyzwanie, ale lubię wyzwania, więc do dzieła!



Potrzebne produkty:
Ciasto jak do pizzy
- 1 kg mąki pszennej
- 0,5 l letniej wody
- 80 g drożdży
- sól i cukier

Farsz
- 10 jaj
- szpinak - ile kto lubi
- 3 ząbki czosnku
- ser mozzarella
- ser ricotta
- 0,5 kg pieczarek
- suszone pomidory z ziołami
- gałka muszkatołowa
- bazylia
- sól, pieprz

Przygotowanie ciasta wygląda tak samo jak tutaj. Z podanych proporcji wychodzi go naprawdę dużo. Wszystko zależy od naczynia żaroodpornego jakie posiadamy. Na szczęście nadwyżka ciasta nigdy się nie zmarnuje - można zrobić zwykłą pizzę lub bułki.

Gdy nasze ciasto rośnie należy zająć się farszem. Do tego będziemy potrzebowali podsmażonych pieczarek i ugotowanego szpinaku z czosnkiem, solą i pieprzem. Czekamy aż te produkty wystygną.



Do odpowiednio dużego naczynia wkładamy pokrojone suszone pomidory, wystudzone pieczarki, szpinak i wbijamy całe dziesięć jajek. To wszystko mieszamy, solimy, pieprzymy i dodajemy gałkę muszkatołową oraz bazylię. Następnie wrzucamy około dwóch, trzech łyżek serka ricotta oraz dużo, zresztą jak kto lubi, tartej mozzarelli. Gotowe:)


Teraz najciekawsza sprawa. Ciasto dzielimy na dwie części - większą na obłożenie spodu i ścianek naczynia do pieczenia. Mniejszą, aby przykryć potrawę. Obie części rozwałkowujemy na grubość około 0,5 cm.



Formę do pieczenia nacieramy masłem i obsypujemy bułką tartą. Teraz jednym plackiem wykładamy naczynie i zalewamy to naszym wsadem. Drugi placek kładziemy na wierzch i zawijamy brzegi obu ciast razem. W górnej powłoce nie zapomnijmy zrobić otworków aby środek mógł "oddychać". Myślę, że zdjęcia oddają najlepiej cały zamysł ;)



Aha, piekarnik rozgrzewamy do 220 st. C po czym wkładamy pizzę i pieczemy około 40 - 50 min.

Smacznego!

Jeszcze jedna sprawa. Po wyjęciu i rozkrojeniu potrawy nie zdziwcie się, że farsz ma postać trochę płynną. Aby środek stwardniał trzeba poczekać, aż danie lekko ostygnie:)


Do potrawy pasuje czerwone wino - tak przygotowani jesteśmy gotowi na przyjęcie gości;)

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Lasagne z mięsem

Witajcie!

Jakiś czas temu przedstawiłem sposób na lasagne wegetariańską. Teraz przyszedł czas na wersję z mięsem.


Potrzebne produkty:
- 1 kg mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
- 1 kg marchewki
- 2-3 cebule
- przecier pomidorowy
- puszka pomidorów
- sól, pieprz, oregano, bazylia, liść laurowy, gałka muszkatołowa
- wino białe około 0,5 - 1 szklanka
- 0,5 l mleka
- 100 g mąki
- 200 g masła
- makaron lasagne
- olej z oliwek


Sos z mięsem przygotowujemy następująco: do rozgrzanego w garnku oleju dodajemy posiekaną marchewkę - takie wiórki. Podsmażamy i dorzucamy drobno pokrojoną cebulę. Następnie wrzucamy zmielone mięso - musimy odczekać chwilę, pomieszać i teraz możemy wlać 0,5 szklanki wina. Nadszedł czas na dodanie pomidorów z puszki i przecieru - nie żałujemy.



Zawartość garnka przyprawiamy solą, pieprzem, oregano, bazylią i liściem laurowym. Zostawiamy na półtorej godziny, na małym grzaniu. Od czasu do czasu mieszamy. Aha, warto mieć liścia laurowego na oku, aby go w porę wyłowić;)



Sos beszamelowy przygotowałem tak: do garnka wlałem 0,5 l mleka, w którym rozmieszałem 100 g mąki pszennej, łyżkę gałki muszkatołowej oraz dwie szczypty soli. Gdy sos zaczął się gotować dodałem 100 g masła. Ważne jest, aby dobrze rozmieszać mąkę, żeby nie było grudek. Gdy sos zacznie bulgotać, odstawiamy go na bok - przyda się potem.


Nadszedł czas na kompozycję potrawy. Na spód naczynia, które wcześniej natarliśmy masłem, kładziemy cienką warstwę sosu z mięsem, a na to makaron lasagne. Następnie znowu sos mięsny i znowu makaron lasagne i tak przeplatamy aż dojdziemy do góry naczynia. Na koniec kładziemy płaty makaronu i na wierzch sos beszamelowy.

Danie pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C przez około 30 min.

Nic innego mi nie pozostaje jak tylko życzyć smacznego:)

czwartek, 28 marca 2013

Kanelbullar - szwedzka, cynamonowa bułka

Witajcie!

Święta Wielkanocne za pasem, więc moje myśli krążą po kuchni w poszukiwaniu natchnienia:) Oto propozycja na deser - szwedzkie kanelbullar. Co o tym myślicie?


Potrzebne produkty do ciasta i farszu:
- 0,65 l mleka
- 75 g drożdży
- 1,8 kg mąki pszennej
- 300 g cukru pudru
- cukier gruboziarnisty
- 250 g masła
- jajko
- sól, kardamon, cynamon

Sprawa jest niezmiernie prosta. W letnim mleku roztapiamy drożdże oraz 200 g cukru. Odstawiamy na 20 - 30 min.

W garnku roztapiamy 200 g masła.

Do dużej misy wsypujemy odmierzoną ilość mąki, sól i łyżkę kardamonu. Składniki mieszamy. Wlewamy miksturę z drożdżami oraz roztopione masło i przystępujemy do ugniatania ciasta. Ja korzystałem ze stolnicy, bo dużo tego wyszło. Ugniatamy do czasu, aż ciasto przestanie się kleić do rąk. Następnie odstawiamy na godzinę lub dwie do wyrośnięcia.


Farsz
W niedużym garnku roztapiamy 50 g masła, dodajemy 100 g cukru pudru i dużo cynamonu. Ja wsypałem dwie łyżki. Mieszamy do uzyskania jednolitej papki i zostawiamy - przyda się później.

Wyrośnięte ciasto dzielimy na porcje i rozwałkowujemy na prostokątny placek o grubości około 0,5 cm. Teraz smarujemy go farszem i tniemy w pasy. Zwijamy tak, jak to widać na zdjęciu.



Warto na tym etapie skorzystać z pomocy asystenta, którego fachową rękę widać poniżej.


Zwinięte ciasto smarujemy jajkiem (z dodatkiem trzech łyżek wody i dwóch szczypt soli) i posypujemy gruboziarnistym cukrem.


Teraz pozostaje nam już tylko rozgrzać piekarnik do 230 st. C, włożyć tam nasze blade bułeczki...


...przytrzymać zaciśnięte kciuki przez 20 - 25 min i wyjąć wyrośnięte, rumiane buły... Mmmm co za zapach:)


Smacznego!