Witajcie!
Ostatnio dużo się u nas dzieje i nie miałem czasu na gotowanie połączone z sesją zdjęciową. Jednak dzisiaj zatęskniłem za bułkami własnej roboty. Szczególnie po tym jak Kasia stwierdziła, że kupiony chleb jest jakiś taki bez smaku. Żeby jednak się nie powtarzać zmieniłem odrobinę przepis. Byłem ciekawy co z tego wyjdzie:)
Potrzebne produkty:
- mąka pszenna 0,85 kg
- mąka żytnia z pełnego przemiału 0,2 kg
- woda przegotowana 0,7 l
- drożdże 50 g
- twaróg półtłusty 0,2 kg
- sól, cukier
- 2 godziny wolnego czasu
Do letniej wody wkładamy drożdże, cukier i łyżkę mąki. Mieszamy to ze sobą i odstawiamy na chwilę.
Następnie bierzemy dużą miskę i odmierzamy potrzebną ilość mąki. Pamiętajmy, aby pszennej nie chować, bo przyda się do podsypywania. Wrzucamy jeszcze rozdrobniony twaróg oraz sól i mieszamy to palcami.
Teraz możemy wlać wodę z drożdżami i zająć się wyrabianiem ciasta. Pracujemy nad nim tak długo, aż przestanie się kleić. W razie potrzeby dodajemy wody i mąki - ale ostrożnie. No i jedna ważna zasada, o której przypomniał mi mój syn - musimy z ciastem rozmawiać, bo wtedy lepiej wyrośnie ;)
Nadszedł czas na podzielenie ciasta na porcje. Kleimy małe kuleczki i spłaszczamy je ręką - i tak się podniosą. Nacinamy jeszcze nożem. Można w taki sposób jak ja lub według własnego pomysłu.
Czekamy około godziny, aż bułki urosną i możemy je piec.
Piekarnik rozgrzewamy do 220 st. C i pieczemy ok. 20 - 25 min.
Smacznego!
Tomek, one są pyszne! :)
OdpowiedzUsuńAle następnym razem dam więcej twarogu;)
UsuńPanie Tomku
OdpowiedzUsuńPo tych różnościach, których się najadłam wczoraj i dzisiaj chętnie zjem pyszną bułeczkę z twarożkiem. Lubię dobre pieczywo. Mamy tutaj na wsi bardzo dobry chleb w piekarni. W piątek wieczorem kupuję gorące chleby na cały tydzień. Taki świeży chleb smakuje mi najlepiej z samym masłem.
Smacznego i dobrej nocy.
Basia S.
Witam serdecznie!
UsuńZazdroszczę Pani takiej pysznej, sprawdzonej piekarni. Pewnie dookoła rozchodzą się niesamowite zapachy:)
No, już miałam przyjść z pretensjami, ze nie ma żadnego nowego przepisu ;-)))
OdpowiedzUsuńBułeczki wyglądają świetnie i oczywiście zostaną upieczone. Od lat robię ciasto na pizzę z twarogiem właśnie i jest pyszne.
No i rozmawiać, tak :-))) Mój syn ma podobne podejście, coś w tym jest ;-))
Pozdrowienia!
Musieliśmy zjeść wszystko co ugotowałem do tej pory;) Bułki wyszły smaczne, a mam pytanie. Ile dodajesz twarogu do ciasta? Bo mi się wydaje, że u mnie, ta jedna kostka to było mało...
UsuńPlanuję jeszcze zrobić podobne bułki z boczkiem i osobno z cebulą.
Pozdrawiam:)
Tomku, u mnie jest na 4 szklanki mąki 30 dkg twarogu :-)
UsuńKoniecznie muszę się zabrać za bułeczki, wyglądają świetnie i jak wynika z zeznań Kasi są bardzo smaczne:)).
OdpowiedzUsuńIle bułek wychodzi z podanej przez Ciebie ilości składników?
Pozdrawiam.
Warto, tylko trzeba dodać więcej twarogu:)
UsuńMi wyszło 39 bułek.
Pozdrawiam!
Z twarogiem? Wow, zaciekawiliscie nas. Fajna notka o rozmawianiu z ciastem, to tez musze zapamietac :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńPanie Tomku próbowałam już dwa razy :/ pięknie rosną... wkładam do piekarnika i klapa :/ opadają - dlaczego??? smakują wyśmiecicie ale są płaskie jak przed wyrastaniem :(
pozdrawiam
Witam!
UsuńMoże to kwestia temperatury?
Piekarnik powinien być nagrzany.
Może dłużej piec...
Ja piekę bez termoobiegu.
Pozdrawiam.