Witajcie!
Święta Wielkanocne za pasem, więc moje myśli krążą po kuchni w poszukiwaniu natchnienia:) Oto propozycja na deser - szwedzkie kanelbullar. Co o tym myślicie?
Potrzebne produkty do ciasta i farszu:
- 0,65 l mleka
- 75 g drożdży
- 1,8 kg mąki pszennej
- 300 g cukru pudru
- cukier gruboziarnisty
- 250 g masła
- jajko
- sól, kardamon, cynamon
Sprawa jest niezmiernie prosta. W letnim mleku roztapiamy drożdże oraz 200 g cukru. Odstawiamy na 20 - 30 min.
W garnku roztapiamy 200 g masła.
Do dużej misy wsypujemy odmierzoną ilość mąki, sól i łyżkę kardamonu. Składniki mieszamy. Wlewamy miksturę z drożdżami oraz roztopione masło i przystępujemy do ugniatania ciasta. Ja korzystałem ze stolnicy, bo dużo tego wyszło. Ugniatamy do czasu, aż ciasto przestanie się kleić do rąk. Następnie odstawiamy na godzinę lub dwie do wyrośnięcia.
Farsz
W niedużym garnku roztapiamy 50 g masła, dodajemy 100 g cukru pudru i dużo cynamonu. Ja wsypałem dwie łyżki. Mieszamy do uzyskania jednolitej papki i zostawiamy - przyda się później.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na porcje i rozwałkowujemy na prostokątny placek o grubości około 0,5 cm. Teraz smarujemy go farszem i tniemy w pasy. Zwijamy tak, jak to widać na zdjęciu.
Warto na tym etapie skorzystać z pomocy asystenta, którego fachową rękę widać poniżej.
Zwinięte ciasto smarujemy jajkiem (z dodatkiem trzech łyżek wody i dwóch szczypt soli) i posypujemy gruboziarnistym cukrem.
Teraz pozostaje nam już tylko rozgrzać piekarnik do 230 st. C, włożyć tam nasze blade bułeczki...
...przytrzymać zaciśnięte kciuki przez 20 - 25 min i wyjąć wyrośnięte, rumiane buły... Mmmm co za zapach:)
Smacznego!
zadziwiająca staranność, wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńPowtórka na Wielkanoc. Próba nutelli;)
UsuńSą rewelacyjne! A zwłaszcza, tuż po wyjęciu z piekarnika, gdy są jeszcze ciepłe.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak;)
UsuńHmm, ale narobiliście smaku;-))) upiekłam takie na Boże Narodzenie to mogę na Wielkanoc ale czy to Wielkanoc;-))))
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie i wykonane z taką precyzją. Sposób na zabijanie genialny :-)))
Pozdrawiam
Te ciastka naprawdę wciągają, lub wkręcają jak kto woli. U nas na Wielkanoc powtórka - już czekają;)
UsuńŻyczę pogodnych i wesołych świąt.
Ja je uwielbiam i zajadam sie nimi czasami bezwyrzutow sumienia :)
OdpowiedzUsuńSuper są te buły! Właśnie zjadłam trzecią :) tylko u mnie na tą ilość mąki musiałam dodać ponad litr mleka bo było zbyt sypkie. Dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco, ale ciekawi mnie ile sztuk wychodzi z takiej porcji? Pozdrawiam z Blizbora;)
OdpowiedzUsuńOkoło 30 sztuk powinno wyjść - wszystko zależy od grubości rozwałkowania ciasta. Niestety nie zdążyłem policzyć;)
UsuńPozdrawiam sąsiadkę:)
Bajeczne! Moje must have na najbliższy tydzień,
OdpowiedzUsuńdziękuję za inspirację,
pozdrawiam
Asia (bitedelite.pl)
"Do dużej misy wsypujemy odmierzoną ilość mąki, sól i łyżkę kardamonu" ile soli dokładnie?!
OdpowiedzUsuńJa dodaję na oko łyżeczkę od herbaty.
UsuńWyglądają rewelacyjnie. W poniedziałek robię podejście.
OdpowiedzUsuńWłaśnie wróciłam ze Sztokholmu i ten przepis jest tym, czego szukałam :))) Zaraziliście mnie zdecydowanie szwedzkimi trendami designerskimi (DPS) i szwedzkim jedzeniem!
OdpowiedzUsuńMy też jacyś zarażeni jesteśmy;) Pozdrawiam serdecznie.
Usuń