Witajcie!
Dzisiaj przepisu nie będzie, a to dlatego, że mieliśmy sesję fotograficzną w trattorii w Gdyni. Zdjęcia skończyły się wielką biesiadą w stylu włoskim. Każdy wie, że trudno gotować, gdy żołądek jest pełen. Zamieszczam zdjęcie prawdziwej, włoskiej pizzy przyrządzonej przez rodowitego Włocha.
Mniam! Muszę się tam wybrać, jak tylko znowu będę w 3mieście :-)
OdpowiedzUsuńTo będzie smakowita wizyta;)
OdpowiedzUsuńTo moja ulubiona trattoria, właściciele fantastyczni a co za tym idzie atmosfera wyjątkowa. Reasumując pycha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Oj tak, wyjątkowo, miło i zaskakująco:)
UsuńPanie Tomaszu
OdpowiedzUsuńMniam. Chcę pizzę, natychmiast! Nie powinnam tu zaglądać wieczorem. Ostatnio, kiedy naszła mnie na nią ochota musiałam upiec ją sama. Odmówiono mi dostawy na naszą wieś. Byłam bardzo zdziwiona, to tylko 5 km od dużego miasta. Jeszcze nie wiem czy zawitam latem do Gdyni,jeśli tak to wpadnę na prawdziwą włoską pizzę.
Znaczy się Panie Tomku miał Pan dzisiaj wolne.
Życzę miłego wieczoru.
Basia S.
Pani Basiu, to oznacza, że w Pani okolicy potrzebna jest pizzeria;)
UsuńNo, tak w kuchni miałem wolne. Jedyne co, to na kolację zrobiłem mix sałat z rukolą + świeża bazylia, olej, śmietana, mała łyżka majonezu, sól i pieprz. Do tego kanapki. I znowu wyszło smacznie i fotogenicznie, ale tym razem szykuję się do czegoś większego na tę sobotnią imprezę, o której huczy już cały internet;)
Pozdrawiam serdecznie,
Tomasz
Czegoś większego...hmm....
UsuńNa pewno od soboty rano-post:)
Menu wstępnie gotowe:))
pozdrawiamy z zimowego Sopotu!
aGata i mIko
Oj będzie się działo, a z postem na ten temat poczekam do niedzieli;) Jak już zbiorę opinie:)
Usuń